Wracam-nie było mnie tutaj rok. Rok zmian. Napiszę w skrócie, bo nie chcę nikogo zanudzać. We wrześniu zaczęłam nową pracę-długie nadgodziny, brak czasu, potem doszedł mobing na każdym kroku i poniżanie. Dziś już tam nie pracuje i chociaż od miesiąca szukam pracy to kamień mi spadł z serca. W lipcu się zaręczyłam :)))))))))))))))))) I tak jakoś zleciał ten rok.
Co teraz u mnie i na blogu?
Zmienia się to,że przeczytałam parę lektur, blogów i artykułów np.
"Rzucam cukier" Sarah Wilson
Tłuste życie
Aktywnie z niedoczynnością
Plus artykuły o diecie paleo. Otworzyły mi się oczy.Jestem chora na niedoczynność tarczycy(ale nie mam Hashimoto) i zaczynam zmiany. Od miesiąca nie jem słodyczy-żadnych batonów, ciasteczek, czekolad (nawet gorzkiej-zawiera często cukier, olej palmowy, dlatego normalnie nie mogłam ostatnio wyjść z podziwu, kiedy jedna ze znanych trenerek proponuje jako "zamiennik słodyczy" gruszki zapiekane w gorzkiej czekoladzie...). Nie ma cukru, więcej warzyw i owoców(chociaż z tym uważam), orzechów. Jestem na etapie odstawiania glutenu(chociaż nie restrykcyjnie, gdyż używam płatków owsianych). Odstawiłam laktozę (pije mleko roślinne robione własnoręcznie np.kokosowe, migdałowe). Na początku było ciężko,ale z każdym dniem już tak bardzo mi się nie chce słodyczy.
No i lepiej się czuję. W związku z tym na blogu piątek ogłaszam dniem tarczyc-będą linki i informacje, które uważam,że mi pomogły. Poza tym oprócz informacji o bieganiu i ruchu, garści przepisów chciałabym od czasu do czasu dodać inne posty.Mam jakieś pasje, ciekawostki, z którymi chciałabym się z Wami podzielić, mimo,że głównie to będzie fit blog. Pozdrawiam-czas na nowości od jutra :)
Ja całkowicie odstawiłam słodycze parę lat temu, jedyne co czasem jem to domowe wypieki mamy ;P Nie ze względu na chorobę na szczęście, ale ze względu na to, że to jak teraz się odżywiam odbija się zawsze w przyszłości, a chciałabym sobie zdrowo żyć ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak to jest z miodem? Oczywiście nie tym ze sklepu, bo często są dosładzane, ale takim "domowym", wiejskim? Spotykam się z tak różnymi opiniami, że już nie wiem.
O gorzkiej czekoladzie słyszałam już jakiś czas temu, ale przeżegnałam się stopą dopiero, jak przeczytałam na blogu jakiegoś trenera personalnego, że wszystkie cukry powinniśmy zastąpić aspartamem :P
Bardzo przydatny post :) w wolnej chwili zapraszam do mnie - nl-np.blogspot.com ;)
Podstawą zdrowego odżywiania i stosowania zbilansowanej diety jest unikanie jedzenia przetworzonego, tzw. śmieciowego. Dodatkowo liczenie kalorii i trochę ruchu da efekty.
UsuńTeż staram się nie jeść słodkiego i nieźle mi idzie. Trzymam kciuki za Ciebie. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powrót i będę zaglądać :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego a tam super okazje.
http://superokazije.blogspot.com/
Podziwiam za wewnętrzną siłę ! Staram się ograniczać słodkości ale niestety lubię piec :/ Czy była już Pani wcześniej na diecie bez cukru ?
OdpowiedzUsuńPowroty bywają jak zderzenie ze scianą, ale w przypadku blogowania nie jest aż tak źle. Dobrze, że uciekłaś z tamtej pracy. Zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńDobrze!! :) Najważniejsze, że czas ruszył do przodu ;-)
OdpowiedzUsuńChyba nie zdążyłam Cię poznać zanim zrobiłaś sobie przerwę. Zatem witam Cię teraz. Miło, że wróciłaś bo widzę że czytelnicy tu na Ciebie czekali. Także powodzenia w zmaganiach na drodze do zdrowia i poprawy samopoczucia. No i zarażaj optymizmem, bo tu aż nim bije po oczach. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChciałabym być tak zdeterminowana :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Rzadko spotykane zjawisko powrotu do blogosfery po rocznej przerwie - tymbardziej winszuję tej decyzji i Pani determinacji.
OdpowiedzUsuńJak widać plan na dalsze działanie jest a to podstawa. Zapraszam na mój blog, może zainspiruje się Pani artykułami z kategorii bardzo zbliżonej do Pani, czyli zdrowemu odżywaniu. Pozdrawiam serdecznie i dodaje blog do obserwujących.
Fajny, ciekawy blog! Powodzenia i zapraszam do mnie i komentowania http://eathealthilyandkeepfit.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na opisywanie swojego świata sportowego. Gratulacje i pozdrawiam z Gdańska
OdpowiedzUsuńCześć, bilansujesz swoje posiłki? Biegam i jestem wege, a to trudne. Zacząłem korzystać z dziennika http://dietomat.pl/strona/dziennik-kalorii - czy ktoś może ma inny pomysł na to jak zbilansować jadłospis?
OdpowiedzUsuńGratuluję siły i dobrych decyzji związanych z pracą! Odnośnie słodyczy, u mnie z tym ciężko. Z pewnością ograniczyłam ilość i też nie jest źle...
OdpowiedzUsuńTeż czytałam "Rzucam cukier" i polecam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie zrezygnujemy, bo sama przestałam jeść słodkie. Teraz, na jeszcze początku drogi jest ciężko.
OdpowiedzUsuńGratuluje słusznej decyzji i życzę szczęścia na nowej drodze życiowej.
OdpowiedzUsuńP.S. Tak jak większość czekam na kolejne wpisy :)
Świetnie, że wracasz :)!
OdpowiedzUsuńSuper, już pisałam, dlaczego tak długo nie wstawiasz nic. Mam nadzieję, że tym razem nie odpuścisz, trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńA któś próbował lamp Bioptron do naświetlania i koloroterapii? Pomagają na tyle schorzeń, zarówno potencjalnych jak i już faktycznie istniejących, że trudno było mi uwierzyć. Aż spróbowałam naświetlań skóry, lampą pożyczoną od mojej mamy. I wiecie co? Zastąpiło mi to mnóstwa zabiegów, stresu, zakupów zbędnych kosmetyków i leków. Wspaniała sprawa. Teraz mam swoją własną i szczerze polecam, bo jestem chodzącym przykładem na skuteczność metody. Spróbujcie bo warto. Dla zdrowia i oszczędności!
OdpowiedzUsuńMonika
Życzę powodzenia, będę zaglądała tutaj po kolejne dawki motywacji.
OdpowiedzUsuńHalo, halo, miało być od jutra... Gdzie się podziałaś? :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że rzuciłaś poprzednią pracę i fajnie, że wróciłaś. Nie znałam Twojego bloga wcześniej, ale będę zaglądać, bo planuję rozpocząć Nowy Rok bez cukru ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie życze samych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńWytrwałości życzę w dążeniu do celu! Bo to ważne jest w życiu
OdpowiedzUsuńWidzę że dobre CI idzie ten twój powrót ;D
OdpowiedzUsuńWitamy z powrotem :) Czekam na kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńMiały być wrzucane jakieś ciekawe materiały i niestety nic nie widać. A szkoda - chętnie by się poczytało o tarczycy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle tu cicho się zrobiło, będzie jeszcze prowadzony blog ? :)
OdpowiedzUsuńWiedzieliście że hula hop poprawia metabolizm ?
OdpowiedzUsuńTo tylko jeden powód dla którego warto ćwiczyć z hula hop , zobaczcie reszte :)
Chciałabym ograniczyć spożywanie słodyczy ale ciężko mi to idzie :D
OdpowiedzUsuńSłodycze nie są u mnie problemem tylko wieczorne podjadnie, kiedy wydaje mi się, że już wytrwałam wtedy skrada się pokusa:(
OdpowiedzUsuńSuper wpis :)
OdpowiedzUsuńPrzez wiele lat próbowałam diet, zaczynając od Dukana, po kopenhaską i south beach i inne cuda, nie wspominając o tabletkach na odchudzanie. Efekty raz były, a raz nie, ale rozregulowałam sobie całkowicie metabolizm i zdrowie też. Nie idźcie taką drogą, jest tylu fachowców dzisiaj, którzy potrafią pomóc także leniom, jak i osobom chorym np. na Hashimoto. Lepiej dwa razy pomyśleć i wybrać dobrego dietetyka online
OdpowiedzUsuńSuper fotki:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia
OdpowiedzUsuńŚwietny blog
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, bardzo motywujący, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. :) W wolnej chwili zapraszam też do mnie: https://www.fryzomania.pl/category/grzebienie-do-brody Może znajdziesz coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis! Bardzo motywujący, aż ruszyłem tyłek :D
OdpowiedzUsuń