Urodził się w prima aprilis w Indiach w 1900 roku, a to oznacza, że ma już 102 lata! W związku z tym został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa jako najstarszy biegacz na świecie. Najciekawsze jest to, że w wyścigach zaczął biegać w wieku 89 lat. Chce biegać już do śmierci.
Co Fauja uważa, że działa dobrze na kondycję?Curry z imbirem oraz herbata.W tym roku Fauja przeszedł na powiedzmy "maratońską" emeryturę. Ostatni raz w maratonie pobiegł w lutym br. w Hong Kongu. Jednak na szczęście nie kończy z bieganiem. Będzie występował w krótszych dystansach, głównie 5 i 10 kilometrowych. Jego trener zapowiedział starty w Bombaju, Toronto i Singapurze. Bieganie wyzwoliło go z traumy jaką przeżył. W 1994 roku zmarł jego syn, a później córka i żona. Wtedy to przeniósł się do Szkocji i zgłosił do biegowego klubu.
Jak mają w zwyczaju ludzie z Indii jest skromnym, a jednocześnie wesołym człowiekiem. Nie przejada się, jest wegetarianinem, nie pali papierosów i nie pije alkoholu. Kładzie się wcześnie spać i nie bierze żadnych lekarstw. Ćwiczy codziennie. Jego stałe menu to -groch, placki roti (* zwane inaczej chapati-placek bez dodatku drożdży), fasola, zielone warzywa, soczewicę, pije wodę, herbatę z imbirem oraz jogurt. Udało mu się zagrać w reklamie obok Davida Backhama, ale wszystkie pieniądze przeznaczył na cele charytatywne. Czyż nie jest wzorem do naśladowania?
Wnioski nasuwają się same- nie warto się obżerać, bieganie przedłuża życie, pomaga w najgorszych momentach, bieganie wpływa na zdrowie, lepszą sprawność w starszym wieku, brak dolegliwości. Same superlatywy. Dla mnie Pan Fauja to motwyacja. Nadal macie jakieś wymówki, by nie ćwiczyć patrząc na niego?
Jestem w SZOKU, skąd w ogoóle dowiedziałas się o nim? Motywacja !
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się z Runner's World-czasopisma dla biegaczy.A potem to już mówili o nim nawet w "Panoramie".
UsuńŚwietna Motywacja! Pomyśleć, że są tacy ludzie :)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś o nim słyszałem :) Genialny facet :)
OdpowiedzUsuńnie chce dlugo zyc czyli nie mgoe biegac :))))
OdpowiedzUsuńja nie słyszałam o nim, podziwiam determinacja i zapał:)
OdpowiedzUsuńJa na razie jeszcze nie biegam, ale niedługo zamierzam zacząć. Na razie odwiedzam regularnie Siłownie zewnętrzne żeby przygotować się do biegania właśnie
OdpowiedzUsuń